Pan Lewandowicz

To juz jakieś 10 lat korespondecji z Panem Zygmuntem Lewandowiczem i Jego Rodziną. Zaznajomiliśmy się poprzez internet. Pan Zygmunt, jak i ja intersujący sie Grodnem, znalazł gdzieś mój adres i tak się zaczęło. Od tego czasu wymienilśmy sporo listów drogą pocztową a także elektroniczną. Przyznam się że to On pisze więcej i częściej. Dowiedziałem sie od Pana L. wielu ciekawych rzeczy o Grodnie i jego mieszkańcach. Duża część wiadomości o statku „Jadwiga“ kursujacego po Niemnie, którego właścicielem był p. Kasper Janowicz pochodzi wlaśnie od Niego. Od Niego też dostałem dalsze informacje o niemeńskiej flotylli. Poparte do tego zdjęciami i dokumentami.
Doszło także do spotkania w Grodnie, w którym obok Pana Zygmunta brała udział jego przemiła żona, Pani Ola a także bardzo sympatyczny syn Jacek. Może w niedalekiej przyszłosci znowu tam się zobaczymy, who knows? Z Jackiem, jego żoną Anią oraz panią Olą spotykamy sie również na FacebookuHappy
Pan Zygmunt Lewandowicz urodził się w Grodnie i ciagle Go to tego miasta ciągnie. Nie bez powodu, na grodzieńskim cmentarzu leżą jego bliscy.
Dziadek Pana Zygmunta, Stanisław Lewandowicz, był znanym wydawcą grodzieńslch pocztówek.
Naklad
Jego ksiegarnia a później także sklep z dewocjonaliami mieściła się w centrum Grodna, tuż obok Farnego Kościoła.
Jest zresztą wymieniony przez znakomitego znawcę tematu, nieżyjącego juz pana Jerzego Morgulca, w „Słowniku nakładców i wydawców pocztówek na Ziemiach Polskich“.
Lewandowicz z lupa
Pan Zygmunt od szeregu lat dzielnie kopiuje różne grodzieńskie zdjęcia i dokumenty, które mi potem dosyła. A kilka dni temu pozbył się wręcz na moją rzecz rodzinnej pamiątki, ktorą tu prezentuję. Na zdjęciu przedstawione są kuzynki z rodziny Lewandowiczow i Byczkowskich. Samo zdjęcie wykonane zostało w pracowni Lejby Gelgora w 1909 roku.
Gelgor.34Gelgor.00

Panu Lewandowiczowi chwała i wielkie dzięki. I serdeczne pozdrowienia dla Całej Rodziny.